Odporność z natury okładka

Odporność z natury – czemu tego nie uczą w szkole?

Najważniejszym tematem tej jesieni, 2020 roku, powinna być odporność. Nasza naturalna, o którą należy zadbać wszelkimi znanymi metodami. Ta wiedza nie jest tajemna, ale przyznaję, w natłoku innych informacji, że o niej nie słychać. Na szczęście zielarska brać i SIOSTRZEŃSTWO, rozkręca się i możemy korzystać powszechnie z szerzonej wiedzy. Doskonałą pozycją, która pojawiła się na rynku wydawniczym, jest książka „Odporność z natury” naturalne i proste sposoby na zdrowie Katarzyny Mikulskiej. Katarzyna to zielarka, wiedźma i szeptucha, założycielka W miejskiej Knieji oraz Szkoły Rzemiosła Leśnego. A ja zadaję ponownie pytanie – Odporność z natury – czemu tego nie uczą w szkole?

Książka Katarzyny Miłochny Mikulskiej, to tak naprawdę załącznik do każdej domowej apteczki, a także plecaka podczas wypraw i spacerów. Doskonała pozycja, która powinna znaleźć miejsce zarówno na półce zielarzy, jak i w każdym domu. Tak jak 20 lat temu powszechne były książki Ireny Gumowskiej.

Odporność – mamy na nią wpływ?

Temat odporności mamy opisany od podszewki. Podstawy fizjologicznego funkcjonowania naszego organizmu, składniki odżywcze, minerały i witaminy niezbędne do jego funkcjonowania a także zachowania i nawyki, które są niezbędne aby zbudować odporność – to wszystko znajdziecie w tej niepozornej książce. A przede wszystkim opisy ziół i dzikich warzyw, które wprowadzone do codziennego życia i naszego menu, pomogą nam zapanować nas naszym zdrowiem. Ponieważ ono jest w naszych rękach, i dokładnie tego uczy nas Kasia.

Kiszony czosnek niedźwiedzi czy mój ukochany podagrycznik, konfitura jarzębinowo – jabłkowa, zupa siedmiu chwastów czy przyprawa leśna – to przedsmak tego co znajdziecie w środku. Potrawy z naszych rodzimych roślin i ziół, to baza naszego zdrowego życia. Rosną pod ręką i są naszym narodowym skarbem. Przyrządzać można je na wiele sposobów, i o tym przeczytacie w nowej książce wydawnictwa Pascal.

A skąd tytuł – Odporność z natury – czemu tego nie uczą w szkołach? Bo tak właśnie uważam. Lekcje biologii, wychowawcze, wychowania fizycznego powinny odbywać się w naturze. Naszej najbliższej. Edukacja ma kształtować nasze postawy, wiedzę i podejście do zdrowia. Może to idealistyczne, ale przecież od idei zaczyna się każda przemiana. Gdyby z książką Katarzyny Mikulskiej, iść na lekcje do lasu i na łąkę, a potem wspólnie podczas zajęć praktycznych gotować z ziół – i się ich uczyć… Co Wy na to ? Ja lubię marzyć..

Wydawnictwo Pascal zadbało o ciekawą, nowoczesną formę tej pozycji. Oprócz treści zawartych w książce, znajdziemy w niej także ikonki. Skanujemy je smartfonem (potrzebujemy aplikacji Pascal AR), i oglądamy przygotowane przez autorkę krótkie filmy. To świetne narzędzie, aby jeszcze lepiej poznać rośliny opisane w książce.

Czas prezentów przed nami. Podróżować po świecie nie bardzo możemy. Możemy z książką „Odporność z natury” iść rodzinnie na spacer i poznać zarówno naszą rodzinną przyrodę, jak i swój organizm.

Ja zrobię to z pewnością i przyjemnością

Justyna Pargieła

Dodaj komentarz