Zbieram i czytam książki o ziołach, przeróżne. Kocham stare wydania, dawne zielniki, ale także opracowania nowsze, młodych autorów. Rośliny i zioła to temat rzeka, z różnych stron można do nich podchodzić. Szanując wiedzę, tradycję, zasady bezpieczeństwa, można także się nimi pobawić. Taką przygodę możecie przeżyć czytając Botaniczne eliksiry – ziołowe napary, magiczne herbaty i ogniste trunki Amy Blackthorn, wydane przez wydawnictwo znak.com.pl.
Książka przyszła do mnie pięknie zapakowana, z listem w liściaste nadruki, z plastrem suszonej pomarańczy, drewnianą wyciskarkę do cytrusów, kadzidełkami i próbką rumu. Przyjemna niespodzianka przy rozpakowywaniu przesyłki. Nie wszystko teraz mogę użyć, rum dopiero w maju! Resztę z przyjemnością. Tylko kadzidełka odłożę, wolę palić same zioła lub żywice.
Botaniczne eliksiry – ziołowe napary, magiczne herbaty i ogniste trunki są wydane w wygodnym formacie, w twardej okładce malowanej w kwiaty. Za to zawartość przyznaję, że mnie zaskoczyła, w pozytywny i lekko humorystyczny sposób.
Amy Blackthorn podchodzi do roślin mocno magicznie. Jak dawna wiedźma, każde przyjęcie ziołowej mikstury, traktuje jak rytuał. Przy okazji, w każdym momencie tak jakby zbacza z tematu. Podaje przepisy na drinki z ziołami, absynt, toniki z octem jabłkowym przy okazji opisując łyżeczki używane do podpalania cukru z alkoholem i mieszania mikstur. Mieszania oczywiście rytualnego, które każdy zielarz stosuje nawet nie wiedząc o tym.
Wydawałoby się, że taki patchwork tematów będzie ciężki w odbiorze. Jednak nie. Z przyjemnością przeczytałam wszystkie dywagacje i odniesienia. I zastanawiam się, czy więcej magii, w tym pozytywnym znaczeniu, nie warto nadać codziennym nawykom i rytuałom. Szczególnie związanym z moimi kochanymi ziołami.
Co znajdziecie w książce Botaniczne eliksiry?
- Instrumentarium magicznej sztuki warzenia napojów i akcesoria kuchenne, noże, obieraczki i skrobaczki
- Poznaj swoich sojuszników – o alkoholach i jak to się stało, że są z roślin
- Roślinne mikstury w kuchni – toniki, owoce i sznaps sosnowy
- Ogniste cydry, nastaw kombuchy i maceraty octowe
- Likiery, nalewki i herbaty z alkoholem ( albo i odwrotnie)
- Owocowe napoje i syropy ziołowe
- Zaklęcia miłosne ukryte w codziennych napojach
- Uczta z ziołami, pieprz z lawendą i jaja w herbacie
Dla kogo to pozycja?
- Dla początkujących amatorów roślin i kuchennego ich użycia
- Wytrawnych zielarzy, aby przypomnieli sobie także radosne i przyjemne używanie ziół, nie tylko jako leków
- Dla amatorów magii domowej. Warto, żeby wzbogacili swoją wiedzę o sposoby użycia zawartości barku i szafek kuchennych, do swoich pozytywnych rytuałów.
- Dla kucharzy, piekarzy i cukierników. Sernik z lawendą i pieprzem….hmmm, prawda?
- Dla wielbicieli powieści kulinarnych, tak również można czytać Botaniczne Eliksiry.
Przyjemnej lektury i jeszcze bardziej udanego stosowania roślin.
Justyna Pargieła
Inne moje recenzje znajdziesz tutaj
O czym szumią zioła Ruta Kowalska
Receptariusz ziołowy Ruta Kowalska
Odporność z natury Katarzyna Mikulska
Historyczne i współczesne mieszanki ziołowe Bartłomiej Byczkiewicz
