Lubię stare zielniki, one mają w sobie to „coś”, cząstkę magii, historii, kawałek legendy. Czytając je, oczami wyobraźni widzę starą aptekę z mosiężnymi moździerzami, kobiety zbierające zioła do płacht materiałów, i niosące je na plecak.Czytaj dalej
Lubię stare zielniki, one mają w sobie to „coś”, cząstkę magii, historii, kawałek legendy. Czytając je, oczami wyobraźni widzę starą aptekę z mosiężnymi moździerzami, kobiety zbierające zioła do płacht materiałów, i niosące je na plecak.Czytaj dalej