Krwawnik zwyczajny, to zioło, które zaczyna kwitnąć w czerwcu i wtedy dość łatwo już można je znaleźć. Teraz przeżywa swój najlepszy czas, i w żyznych miejscach można znaleźć duże kępy kwitnącego krwawnika. To zioło, które każdy powinien mieć w swojej apteczce. I mimo, że większość osób, które znam w dzieciństwie kroiło młody krwawnik dla młodych kurczaczków, to czasem mam pytania jak on wygląda. Dlatego pomysł na film – Jak rozpoznać krwawnik?
Achillea Millefolium, nazwę nosi od Achlillesa, który był moczony w naparze z krwawnika, aby jego skóra była twarda i odporna na każdą broń. Podczas moczenia był trzymany za piętę, dlatego powiedzenie „pięta achillesowa”. Pięta nie była zanurzana w magicznym płynie, i tam zraniony Achilles zginął. Nie testowałam moczenia się w naparze z krwawnika, ale na pewno warto wszystkie zranienia nim przemywać. A także pić przy problemach z krwią, przy anemii, parazytozie, bolesnych miesiączkach.
Więcej informacji na temat krwawnika znajdziecie w sierpniowym artykule Zdrowia bez leków, do którego zakupu Was zachęcam.
Do domowej apteczki wystarczy susz ziela, czyli kwiatów i liści. Suszymy w temperaturze pokojowej, potem przechowujemy w szczelnych papierowych torbach lub słoikach.
Kulinarnie krwawnik to wspaniała przyprawa poprawiająca trawienie, którą możemy przygotować w postaci soli.
- 1 łyżka świeżych kwiatów i liści krwawnika
- 1 łyżka soli najlepiej kłodawskiej niejodowanej
Ucieramy w moździerzu sól z krwawnikiem, następnie suszymy i przesiewamy. Przechowujemy w szczelnie zamkniętych słoiczkach.
Idealna do warzyw, zup, surówek lub innych potraw.
Na zdrowie i smacznego!
Justyna
PS. Tutaj informacje o krwawniku spod pióra dr Różańskiego .