Pączki topoli

Pączki Topoli #GemmaePopuli live

Zapraszam do live na temat pączków topoli 

Liczyłam na gałęzie zrzucone przez wiatr, nie łażę jeszcze po drzewach za surowcami🙂i udało się. Pod topolami czarnymi, w pobliżu rodzinnego domu, udało się pozbierać aromatyczne, pachnące żywicznie i aptecznie pączki liściowe czarnej topoli ( sokory, jasiokory, topoli nadwiślańskiej ).

Całkiem niedawno dowiedziałam się co to za skarby. A ogromne topole pamiętam z dzieciństwa, zawsze unikałam przebywania w ich pobliżu z powodu gniazd szerszeni, które umiłowały sobie te topole.

Uwielbiam ten aromat, pączki są klejące, dla mnie pachną propolisem i brudzą ręce na czarno, przy obskubywaniu gałązek. Szkoda mi je było myć, może powinnam wymoczyc ręce w alkoholu ? Pączki topoli lubią alkohol🙂Oddają do niego wszystko co najcenniejsze.

Nie będę opisywać jak działają, odsyłam Was do encykopedii zielarskiej – dr Henryka Różanskiego.

A ja coraz więcej skarbów widzę tuż obok siebie, tuż, tuż… tu żyjemy, to co obok nas wyleczy.

Wczoraj na warsztatach z Lokalną Grupą Działania Razem ucieraliśmy pączki topoli z mirrą. 

Dobrego dnia !