Jeden z spacerów miałam ostatnio, w starym sadzie, w lokalnym biegunie zimna, gdzie większość drzew i roślin pokrywał zamarznięty szron. Ale stokrotka jest nieustraszona!
Spacer w lesie nieopodal Zalewu Zemborzyckiego. Chyba ok 4 km, wiele nieznanych grzybów i cudowna roześmiana grupa
Dziękuję i jutro biorę się za obrabianie podkorza
Liście poziomki, młoda pokrzywa i bluszczyk kurdybanek. Świetne na styczniową zieloną i detoksykującą herbatkę
Odkrywaj razem ze mną sekrety dzikiej kuchni i ziołoznawstwa na kanale DziczeJemy. Zapisz się, aby być na bieżąco z nowościami kulinarnej przygody z roślinami jadalnymi i naturalnymi metodami zdrowego życia. Smacznej podróży życia pełnej zielonych inspiracji!